niedziela, 12 października 2014

Wrześniowe denko z lekkim poślizgiem



Hej dziewczyny!

Dziś pokażemy jakie kosmetyki zużyłyśmy we wrześniu.
 

Bielenda arbuzowy peeling do ciała. Pisałam o nim TU. Jeśli będę miała możliwość to kiedyś go na pewno odkupię.

Fa Sport antyperspirant; miałam już kiedyś jego mniejszą wersję. Fajny zapach, chroni czyli to co lubię :)

Isana żel pod prysznic o zapachu maku. Jest to kosmetyk z zeszłorocznej edycji limitowanej na lato. My natomiast zużyłyśmy go dopiero w te wakacje :P Miał dosyć przyjemny zapach, chociaż według mnie nie przypominał on zapachem maków. Świetnie się sprawdzał podczas letnich upałów.

Kolejny żel (mydło) jaki udało nam się zużyć to Ziaja b(l)ubel. Pisałam o nim TU. Zapach świetny jednak to jak wysuszał moją skórę nie było już takie fajne. Z pewnością nie kupię go ponownie.

Linda mydło w płynie. Bardzo lubię te Biedronkowe mydła. Tanie, fajnie pachną, a do tego nie wysuszają skóry. Na pewno do niego wrócę może zmienię jedynie wersję zapachową ^^.


Pantene Pro-V do włosów farbowanych i pozbawionych połysku. Na pewno duży plus za zapach. Fajnie mył, dobrze się pienił i nie plątał włosów.

Head & shoulders nawilżający skórę głowy – to co uwielbiam w tych szamponach to zapach jaki pozostawiają na włosach oraz poczucie świeżości. Niestety nie nadają się do używania dla osób z farbowanymi włosami. 


Kremowy róż Essence z edycji limitowanej Balerina Backstage. Muszę powiedzieć, że ten kosmetyk jest naprawdę średni. Choć dobrze się nakładał i świetnie współgrał z moją cerą, to niestety bardzo szybko znikał z mojej twarzy. Aby był widoczny do końca dnia musiałabym kilka razy dziennie biegać i nakładać go ponownie. Niestety nie miałam na to czasu. Nawet gdyby był w stałej ofercie to i tak bym do niego nie wróciła.

Na koniec zostały mi krople do oczu, Dax balsam po opalaniu którego nie udało mi się zużyć do końca oraz dwie próbki.

To tyle teraz lecę poczytać Wasze notki papa :*

13 komentarzy:

  1. o proszę :) nawet nie wiedziałam, że był w Rossmanie taki żel o zapachu maków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. tak buble bluble które tytułują się mydłami a nie mają z nimi nic wspólnego xd

      Usuń
  3. u mnie blubel też się nie sprawdzał - wysuszał i był bardzo mało wydajny:)
    gratuluję zużyć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kiedyś bardzo lubiłam te żele z Ziajki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te żele z Ziaji znam i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie pełno opakowań czeka na ozdjęciowanie i jakoś nie mogę sie zebrać do tego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam nadzieje, że Biedronka jeszcze kiedyś rzuci te masełka i peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam ten peeling z BIEDRONKI - szkoda tylko,że ma tak małą pojemność.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj ten peelingi bardzo lubię, za zapach i działanie;)

    OdpowiedzUsuń