sobota, 20 grudnia 2014

Balea- Sweet Wonderland

Cześć dziewczyny!

Dzisiaj chciałabym Wam opisać kilka moich spostrzeżeń na temat żelu pod prysznic Balea. Wiele z Was kocha tą markę, jednak ja robię już chyba drugą negatywną recenzję ich produktów. 

Przechodząc do rzeczy, przedstawiam Wam Balea Young - Sweet Wonderland żel pod prysznic o zapachu czekoladowym.
 

Produkt zapakowany jest w piękną butelkę o zachęcającym wyglądzie - każdy wzrokowiec, a w szczególności kobieta zwróci na niego uwagę- pyszne babeczki, łakocie i wywijane wzorki. Po otwarciu buteleczki wyczuwalna jest nuta kakao pomieszanego z migdałami i jest to w miarę ładny i intensywny zapach. Kolor żelu przypomina barwą budyń czekoladowy. Niestety jestem zwolenniczką gorących kąpieli - w tym przypadku zapach staje się nachalny. Podczas użytku zapach ma już bardzo mało wspólnego z czekoladą, jest po prostu chemiczny.
Tak jak miało to miejsce w przypadku innych żeli pod prysznic Balei, ten również jest mało wydajny. W tej sytuacji akurat się cieszę, że tak jest ponieważ nie będę musiała się długo z nim męczyć. Trzeba na prawdę wylać trochę produktu aby starczył on na umycie całego ciała. Słabo się pieni, a po jego użyciu skóra aż się prosi o dodatkowe nawilżenie. 
Na szczęście mam kilka innych zimowych zapachów, które czekają na swoją kolej więc mam nadzieję, iż uda mi się go szybko zużyć. 

Osobiście nie polecam tego kosmetyku. To co czekoladowe niestety nie zawsze wychodzi na plus.

11 komentarzy:

  1. miałam masę żeli z Balei, ale tego akurat nie..

    OdpowiedzUsuń
  2. ja się już "przejadłam" tymi żelami Balea.. mam ich dość jak na razie

    OdpowiedzUsuń
  3. Kosmetyki z BALEA bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie ich zapachy nadal bardzo kusza :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na okazję by jechać do Niemiec i nakupować kosmetyków które są tam oferowane więc pierwsza lepsza okazja i robię napad na tamtejsze drogerie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że podczas kąpieli zapach jest chemiczny ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. u szkoda, że czuć go chemią;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam go ale wygląda na ładnie pachnący :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety kosmetyki Balea wprawdzie są obiecujące, jednak nie zapomnijmy, że to wciąż niskopółkowa marka własna. Z tych niemieckich zdecydowanie lepiej spisuje się Alverde, jestem bardzo zadowolona z kremu pod prysznic Ultra Sensitive do mycia skóry wrażliwej tej firmy.

    OdpowiedzUsuń