niedziela, 20 listopada 2016

Jesienne ocieplenie z YC

Cześć dziewczyny! 

Jak Wam minął tydzień? U nas było intensywnie dlatego szukałyśmy wieczornego sposobu na relaks. Chciałabym Wam dzisiaj opisać 2 woski, które uprzyjemniają nam wolny czas. 


Pierwszy z nich to obłędny Moroccan Argan Oil. Niewielka bordowa tarta zawiera w sobie zapachy paczuli, drzewa sandałowego oraz olejku arganowego. Jak już wiecie jestem ogromną fanką zapachu drzewa sandałowego. Dodatkowo w tym przypadku ta kombinacja paczuli i olejku arganowego sprawiła, że wosk stał się jednym z moich ulubionych. 


Zarówno w zeszłym roku jak i w tym bardzo chętnie po niego sięgam. Jest to ten typ produktu typowy na zimne i deszczowe dni Po rozgrzaniu tarta nadaje pomieszczeniom przytulny charakter i człowiek ma ochotę od razu się zrelaksować i zapomnieć o troskach. 

Kolejny wosk można już śmiało nazwać zimowym - Snow in Love. Tutaj tak samo ja w poprzednim wosku można wyczuć paczulę, jednak tę tartę dopełniają zapachy drzewa iglastego. Mogę powiedzieć, że to jest jeden z klasycznych zapachów YC jakie przychodzą mi na myśl. Przypomina mi nasze pierwsze woski. 


Doskonały na zimne dni, połączenie paczuli i iglaków nadaje mu charakterystycznego lekko świątecznego zapachu. Tutaj też mamy do czynienia z przyjemnym otuleniem, lekko męskich nut i totalnym relaksem.

Jesień jesienią ale dzięki niej właśnie często palę YC i mogę jakoś odreagować dzień pełen stresu i trosk. Obie tarty możecie nabyć na stronie goodies.pl

6 komentarzy:

  1. Żadnego jeszcze nie miałam .
    Kupuję cały czas woski YC , ale jest ich tyle, że nie wiem jak nadrobię je wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Snow in love może ciekawie pachnieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem chyba jedyną osobą, która nie używa tych wosków ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja umilam sobie czas z zapachem TURQUOISE SKY :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Arganowy miałam nawet w świecy, ale na dłuższą metę okazał się za ciężki, a Snow in Love fajny, muszę sobie go przypomnieć na ten sezon.

    OdpowiedzUsuń