Witajcie w ten piękny sobotni dzień. Dzisiaj będzie jeden z
moich ulubionych postów, czyli to co kupiłyśmy z Agatą w ostatnim czasie.
Oprócz kosmetyków w siatkach znalazło się miejsce dla kilku książek, a także
pierdółek do domu :D
Zapraszam do czytania.
Jak już pewnie wszystkie wiecie, że w Rossmannie zaczął się
czas przecen. Podzielone zostały na trzy części. Pierwsza, która w sumie
najbardziej nas zainteresowała obejmuje podkłady, korektory, pudry oraz róże. My
zdecydowałyśmy się na dwa podkłady.
- Bourjois healthy mix nr 51 Vanille clair. Aktualnie kończymy pierwsze opakowanie (kupione na poprzedniej promocji) :)
- Astor skin match nr 100 Ivory. Wzięłyśmy go na próbę, bo na początku nie mogłyśmy dostać Bourjois. Damy Wam znać jak się będzie sprawdzał.
- 2 balsamy do ust Lovely – zawsze przydadzą się takie mazidełka, czy to na lato czy to na zimę
- przy kasie nie mogłyśmy się oprzeć Milce Oreo, która o dziwo również wróciła z nami do domu :d
Podczas wypadu do Hebe zaopatrzyłam się w:
- Koreańską maseczkę nawilżająco- odżywiającą. Bardzo lubię maski w tej formie.
- Multiwitaminową odżywkę do paznokci 7 w 1 Ewy Schmidt,
- Lakier do paznokci Salon Perfect nr 121 Candy girl, który swoim wyglądem przypomina lakiery china glaze ;)
W Naturze natknęłam się chyba na nową kolekcję limitowaną.
Catrice proponuje nam limitowankę o nazwie Celtica. Zdecydowałam się na puder
rozświetlający, który mnie po prostu zauroczył.
Będąc w Galerii Bałtyckiej wpadłyśmy do naszego ulubionego
sklepu, z gadżetami do domu. Akurat w Nanu Nana była przecena na artykuły
świąteczne, dlatego zapłaciłam za zająca tylko połowę ceny ^^ Przy okazji
skusiłam się na uroczy słój z ptaszkiem. Co prawda jeszcze nie mam pomysłu co
się będzie w nim znajdowało, ale na pewno z czasem przyjdzie mi do głowy kilka
wizji.
Wychodząc całkiem przypadkiem przypomniało się nam o
istnieniu stoiska mydlarni nr one ;D Jak zwykle bardzo przyjemna obsługa i
woski YC. Czego chcieć więcej? Skusiłyśmy się na Black plum blossom oraz Lemon
lavender. Oby dwa to świeże zapachy, które nie przytłoczą nas swoją nutą w ciepłe
dni. Przynajmniej mamy taką nadzieję ;D
Na koniec wpadłyśmy do naszego ulubionego antykwariatu po
kolejne książki :D Tym razem padło na Norę Roberts oraz Heathem Graham.
Wyczuwam, że Panie ekspedientki już nas rozpoznają ;p
Uff, to by było na tyle. Cóż mogę powiedzieć, zakupy były
bardzo udane :D
A jak u Was zakupy w kwietniu? Może poszalałyście na przecenach w Rossmannie ? Dajcie znać ;)
A jak u Was zakupy w kwietniu? Może poszalałyście na przecenach w Rossmannie ? Dajcie znać ;)
ja nie poszalałam :) na razie kupiłam sobie tylko róż z wibo do spróbowania ;)
OdpowiedzUsuńten puder jest z drobinkami ? czy bez zaciekawił mnie on
OdpowiedzUsuńpokaźne zakupy :D
OREO <3
Tak ma drobno zmielone drobinki ;)
UsuńNie ma to jak udane zakupy :D
OdpowiedzUsuńciekawe podkłady:)
OdpowiedzUsuńbyłam w Rossmanie, kupiłam 3 moje ulubione kosmetyki i zapłaciłam ok 50 zł, gdzie normalnie musiałabym zapłacić 90, super te ich promocje są, trzeba przyznać :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńTen puder rozswietlajacy juz w opakowaniu wyglada pieknie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten słoik z ptaszkiem. Widzę, że nie tylko u mnie Yankee przybyło w kolekcji :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te pomadki z Lovely szczególnie tą zieloną ;)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor lakieru
OdpowiedzUsuńciekawi mnie podkład z Bourjois - nigdy nic z tej firmy nie miałam a zewsząd produkty kuszą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Milkę Oreo, mogłabym jeść tonami :D
OdpowiedzUsuńU mnie w kwietniu tez sporo nowości, dlatego teraz trwam w odwyku zakupowym :P Rossmanna nie odwiedziłam i nie planuję ;)
ja w Rossmannie kupiłam sobie puder z Lovely :) czekam już z niecierpliwością na następny tydzień :)
OdpowiedzUsuńJa powoli robię zakupy po przecenie w Rossmannie , a niedługo też w Naturze coś wypatrzę :D . Fajne rzeczy kupiłaś ; )) . Zapraszam do mnie na rozdanie : http://malinka24.blogspot.com/2014/03/rozdanie.html#comment-form.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Nore Roberts pisze idealne romanse! Takie no z tajemnicą, miłością, kryminałem i czasem z elementami paranormalnymi <3
OdpowiedzUsuńJak zaklęta chodziłam po Rossmannie aby wybrać sobie coś na promocji... Ale wyszłam tylko z pomazaną ręką wieeeloma podkładami nic mi nie podeszło ;)
Świetne zakupy, zwłaszcza ten słoik z ptaszkiem.
OdpowiedzUsuńWidziałam w Naturze ostatnio ten puder rozświetlający i trochę żałuję, że zostawiłam go na półce :(
OdpowiedzUsuńCiekawe podkłady. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie tu u Was :) puder rozświetlający mnie zaintrygował, ciekawa jestem czy jesteście zadowolone. A odżywkę 7w1 aktualnie mam na stanie i bardzo ją lubię, a Wy?
OdpowiedzUsuńPuder z Catrice faktycznie ciekawy!:) dajcie znać, jak bliżej się z nim zapoznacie:)
OdpowiedzUsuń