Witajcie moje drogie!
Myślę, że dziś jest dobry czas na recenzję. Będzie to
prawdopodobnie pierwsza ale nie ostatnia opinia dotycząca akcesorium a nie
kosmetyku. Mam tutaj na myśli szczotkę do włosów Tangle Teezer. Swoją kupiłam
podczas Dnia Darmowej Dostawy w sklepie internetowym Minti Shop. Czekałam na
nią standardowo, bo około 3 dni. Co mnie urzekło?
a) dbałość
o klienta,
b) strona
wizualna- rzeczy, które zamówiłam były dodatkowo zapakowane w kolorowy
papier, wglądem przypominały cukierki
Co do samej szczotki może nie używam jej zbyt długo ale
jestem nią po prostu zachwycona. Może kilka słów od strony technicznej.
Wybrałam model dwukolorowy góra fioletowa, dół czyli ząbki są różowe. Moja
wersja TT jest podstawowa chociaż nie powiem zastanawiam się również nad wersją
kompaktową.
Moje włosy są straszne. Od kiedy pamiętam zawsze się
plątały. Od czasu kiedy zaczęłam je farbować stały się jeszcze bardziej
niesforne. Plączą się na tyle, że gdy wsadzę w nie grzebień to mam problem z
wyciągnięciem go z powrotem. Moją ostatnią deską ratunku był TT. Nie powiem
broniłam się przed tym, wychodziłam z założenia, że jak zwykła szczotka może
być taka cudowna. Co ją różni od innych, oczywiście poza ceną. Bo muszę
przyznać, że Tangle Teazer do najtańszych nie należy. Jego regularny koszt to około 54.90
złotych, a w promocji wynosi 37,90, trzeba również doliczyć koszt przesyłki.
Pierwsze co zauważyłam po tym jak wzięłam ją do ręki to to,
że idealnie wpasowuje się w moją dłoń. Czesząc włosy w ogóle nie czuję
szarpania. Dzięki tej szczotce mogę normalnie czesać włosy. Nawet nie muszę
używać odżywki, nadaje włosom blask i delikatnie je wygładza. Włosy
stają się sypkie, ładnie się układają i nie mam problemu z ich modelowaniem. Muszę
przyznać, że ten zakup to strzał w dziesiątkę. Żałuję, że nie zdecydowałam się
na nią wcześniej.
Moja ocena? Stanowcze TAK
Dla wszystkich zainteresowanych – dzisiaj zgodnie z
obietnicą dorzucamy po jednej niespodziance do każdego zestawu rozdaniowego! Wiele z Was
nadal nie miało okazji wypróbować osławionych wosków YC, w związku z tym
możecie u nas takowy zgarnąć.
Zapraszamy do zabawy pod POSTEM
Pozdrawiamy!
któryś post z kolei dzisiaj czytam o TT i żaden nie był na nie :) tak więc hit nad hitami!
OdpowiedzUsuńfajnie, że się sprawdziła u Was też, bo wszyscy polecają:)
OdpowiedzUsuńja właśnie dziś kupiłam i nie mogę się doczekać aż dostane:)
Mnie jakoś nie przekonują ani nie kuszą.
OdpowiedzUsuńMam podróbę TT z Ebaya i sprawdza się tak fajnie, że póki co nie chce oryginału :)
OdpowiedzUsuńCo do eyelinera, to u mnie nic się z nim nie dzieje :) nie odbija się, trzyma cały dzień na powiece :)
marzy mi sie od dawna...
OdpowiedzUsuńMi tez sie marzy:)
OdpowiedzUsuńTT to mój ulubieniec chyba każdego dnia, od kiedy go używam :)) Zgadzam się w 100% z opinią
OdpowiedzUsuńMam TT i z moimi włosami potrafi zdziałać cuda - uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się jeszcze wersja kompaktowa :)
Ojej! W takim razie muszę się nad tym poważnie zastanowić i odłożyć trochę kaski c: Nie dość, że śliczna różowa to jeszcze taka super dla włosów.
OdpowiedzUsuńBuziaki, Karolina :*
TY, nice post! This was the stuff I had to have.
OdpowiedzUsuńI just added this feed to my favorites. I like reading your posts. Thank you!
dress up online games
online dragon ballz games
dora online games
ja też byłam bardzo ciekawa tego fenomenu i jestem bardzo na TAK! :) swoją szczotkę mam już prawie rok i na pewno pojawią się kolejne, jeśli ta się zniszczy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Niech się sprawdza jak najdłużej:)
OdpowiedzUsuńja nie mam TT :)
OdpowiedzUsuńja też nie mam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Tangle Teezer !
OdpowiedzUsuńhttp://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
ja jeszcze nie mam,ale planuję zakup w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńja również jestem jej szczęśliwą posiadaczką:)
OdpowiedzUsuńCzytam sporo pozytywnych opinii na temat tej szczotki i kusi mnie dość mocno, ale nie wiem czy ją kupię ;)
OdpowiedzUsuń