Witajcie moje drogie!
Dzisiaj przedstawię mojego ulubieńca, którego stosuję już
ponad miesiąc. Jest to krem do rąk z naparu babki płesznika, firmy DLA kosmetyki.
Od producenta:
- skutecznie chroni
skórę rąk przed szkodliwym wpływem detergentów, chemikaliów i czynników
zewnętrznych (wiatr, mróz);
- chroni przed promieniowaniem UV;
- doskonale nawilża i odżywia naskórek;
- regeneruje, wygładza i przyspiesza gojenie się mikrourazów skóry;
- zapobiega pierzchnięciu skóry rąk oraz intensywnie regeneruje szorstkie i popękane dłonie, przywracając im gładkość oraz miękkość
- chroni przed promieniowaniem UV;
- doskonale nawilża i odżywia naskórek;
- regeneruje, wygładza i przyspiesza gojenie się mikrourazów skóry;
- zapobiega pierzchnięciu skóry rąk oraz intensywnie regeneruje szorstkie i popękane dłonie, przywracając im gładkość oraz miękkość
Po resztę informacji zapraszam TUTAJ
Po dość długo trwającej zimie moje dłonie były w opłakanym
stanie. Ręce były przesuszone, miejscami tak bardzo, że aż mnie skóra swędziała.
Na szczęście ten krem pomógł mi w powrocie do gładkich dłoni.
Krem umieszczony jest w dużej, białej tubie. Opakowanie jest
bardzo ładne i estetyczne. Podoba mi się zamysł graficzny prosty a jakże
gustowny. Niestety tubka nie ma zamknięcia typu klik tylko zakrętkę, co dla
mnie jest odrobinę uciążliwe. Krem jest biały i dosyć gęsty mimo jego
konsystencji nie miałam problemu z jego rozprowadzeniem na skórze. Zapach jest
delikatny, powiedziałabym ziołowo-kwiatowy. Myślę, że nie wszystkim może się
spodobać. Kosmetyk ten jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina wielkości groszku na posmarowanie obu dłoni.
Krem stosuję codziennie na noc. Na rękach jest wyczuwalny
lekki film natomiast nie ma uczucia lepkości. Zgadzam się z większością
zapewnień producenta. Nie wiem jedynie czy chroni moją skórę przed promieniami
UV. Za kremem przemawia również fakt, że nie posiada parabenów. Jak dla mnie
produkt jest strzałem w dziesiątkę. Wiadomo teraz moje dłonie nie potrzebują
już aż takiej ochrony, ale z nadejściem jesieni oraz zimy na pewno do niego
powrócę.
Pojemność produktu to aż 125 ml, a kosztuje 13 złotych.
nie przepadam za kosmetykami tej firmy..
OdpowiedzUsuńponoc ten krem jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja jest jak najbardziej pozytywna w opinii kremu, a więc na pewno jest dobry ;)
OdpowiedzUsuńsuper, że się sprawdził :) ja jeszcze nie miałam nic tej firmy
OdpowiedzUsuńWidzę go pierwszy raz na oczy.
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie dnia bez kremu do rąk!
OdpowiedzUsuńten krem zawiera w składzie ten oto związek:
OdpowiedzUsuń2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol
Który rownież jest zawarty w płynach do prania dywanów:D
Także ja chyba jednak jestem na NIE.
ja też po zimie mam takie problemy ze skórą.
OdpowiedzUsuńświetna recenzja! Obserwujemy? Ja już :d
OdpowiedzUsuńja właśnie rzadko uzywam kremów do rąk:)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy, ale ich marketing trochę mnie do nich zraził ;/
OdpowiedzUsuńpierwsze slysze o tej firmie ?
OdpowiedzUsuń