Dzisiaj chcemy Wam zaproponować mały misz-masz, czyli to co każda z nas powinna posiadać w gorące dni.
To co według mnie jest naszym niezbędnikiem to przynajmniej krem z filtrem. Chyba nie trzeba tłumaczyć, że promienie słoneczne są szkodliwe dla naszej skóry. Przy okazji używania takiego kremu możemy dokonać całkiem przez 'przypadek' dodatkowego nawilżenia w codziennej pielęgnacji. W tym momencie zamiast kremu używam olejku w sprayu, ponieważ nie jestem wielką fanką mazidełek ;p
Kolejnym must havem na pewno dla mnie jest woda termalna albo chociaż chusteczki nawilżające. Prowadzę dość intensywny tryb - bieg na autobus, bieg na skm, a jak się poszczęści bieg na zajęcia na uczelni, dlatego bardzo cenię sobie takie produkty. Fajnie jest też się ochłodzić w upalne dni, albo wyczyścić rączki szybko chusteczkami bo np. dotknęliśmy oblepionej barierki.
Czego jeszcze używam? Na pewno uwielbiam wszelkie dezodoranty do stóp - ostatnio połasiłam się na avon o zapachu papai :D Ślicznie pachnie. W zestawie zakupiłam też peeling do stóp oraz chłodzący balsam - już mogę powiedzieć, że balsam daje efekt krótkotrwały.
I na koniec zostanie produkt, który na pewno cieszy się sporym uznaniem. Krem po opalaniu - niestety mam rude domieszki dlatego opalam się dość szybo i na raka ;D Mimo smarowania się SPFami, zawsze miło patrzę na kremik po.
Na pewno Wasze listy niezbędników na upały są dłuższe i u nas też znajdzie się jeszcze kilka pozycji.
Może macie jeszcze jakieś pomysły?
Prawie zapomniałabym o żelu na ukąszenia! KONIECZNIE ;D
same przydatne rzeczy widzę :):)
OdpowiedzUsuńswietne:)
OdpowiedzUsuńŻel na ukąszenia jest w moim przypadku bardzo ważny - komary wprost uwielbiają mnie gryźć.
OdpowiedzUsuńJa używam mgiełki z Avene i stronię od słońca jak tylko mogę :) Jestem w poszukiwaniach odpowiedniego balsamu z filtrem, który by się nie rolował :D
OdpowiedzUsuńHaha żelów na ukąszenia nie używam, a mnie robactwa nie lubią no chyba, że pszczoły... pewnie krew mam niedobrą :P
krem z wysokim SPF do twarzy (minimum 30) no i mgiełka z Avene :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę termalną. Muszę się w nią zaopatrzyć, bo świetnie działa na moją skórę latem :)
OdpowiedzUsuń:D jakie zdjęcia kwiatowe :D co na to kwiatuszki, że im nowych współlokatorów na chwilę dałaś? ;)
OdpowiedzUsuńU mnie obowiązkowo: mgiełka do ciała i olejki (najlepiej rozświetlające) albo suche :)
OdpowiedzUsuńŻel na ukąszenia jest u mnie numerem 1 na liście...:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie cennych nagród...:)
http://otulona-zapachem.blogspot.com/2013/05/uwaga-wielkie-rozdanie-u-mtteam.html
Zaobserwowałam :)
OdpowiedzUsuńdla mnie w czasie upałów najważniejszy jest płyn oczarowy z Fitomed'u ;)
OdpowiedzUsuńMam również ten zestaw do pielęgnacji stóp z AVONU - bardzo ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuń(dla mnie) zel na ukaszenia chyba najwazniejszy z tego wszystkiego:D
OdpowiedzUsuńHmmmm nawet nie myślałam o moim must have na upały, ale znając mnie to 80% to Ziaja :D
OdpowiedzUsuńwoda termalna też dobra sprawa:) i lubie mieć jakąs orzeźwiającą mgiełkę:)
OdpowiedzUsuńja również nie rozstaje się z wodą termalną :) mam akurat tę samą, ale muszę się zaopatrzyć w jakieś mniejsze opakowanie do torebki...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
wode termalna Avene uzywam maniakalnie, juz nawet zapomnialam ktora to buteleczka ;-)
OdpowiedzUsuń