Witajcie!
Jak Wam mija ostatni dzień weekendu majówkowego?? My już wróciłyśmy do domu nie powiem żeby pogoda nas rozpieszczała, ale przynajmniej załapałyśmy chwilę oddechu. A jutro niestety powrót do szarej rzeczywistości :(
Jak co miesiąc pokażemy Wam co udało nam się zużyć w przeciągu 4 tygodni. U nas jak zwykle bez szału i rewelacji, no ale jednak coś 'wykończyłyśmy'.
1. Head & shoulders- mam już kolejne opakowanie, uwielbiam te szampony za ich zapachy oraz skuteczność :)
Kupię ponownie
2. Bebeuty odżywczy krem do rąk- recenzję możecie przeczytać TU. Wiem że wiele dziewczyn lubi te kremy do rąk mi niestety nie pasują.
Nie kupię ponownie
3. Epionce łagodna pianka oczyszczająca- recenzja pojawiła się TU. Fajny kosmetyk, dobrze zmywał makijaż ale mogę kupić inne produkty po niższej cenie :)
Nie kupię
4. Sensique zamzywacz do paznokci- bardzo fajny produkt, nie musiałam za wiele się namachać aby wyczyścić paznokcie. Faktycznie gdzieś tam czuć zapach winogron, a taka mała buteleczka jest wprost idealna na wyjazdy. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to do samej aplikacji, dla mnie po prostu otwór jest odrobinę za duży.
Kupię ponownie
5. Wibo extreme lashes volume mascara - mało mogę o niej powiedzieć, ponieważ dostałam ją w spadku. U mnie po prostu się osypywała i kruszyła. Może z nowymi produktami tak się nie dzieje. Jednak tak jak zapewnia producent - pogrubia rzęski i ładnie się prezentują :)
Nie kupię
6. Cien zmywacz do paznokci- opakowanie samo w sobie jest całkiem OK, natomiast sam zmazywacz jest beznadziejny... Słabo zmywał, wysuszał paznokcie i wszystko dookoła.
Nie kupię ponownie
Życzymy Wam miłego tygodnia :)
Niby produkty popularne i raczej ogólnodostępne, a nie miałam niczego z pokazywanych tutaj ;)
OdpowiedzUsuń4 muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńszamponu head nie cierpie, mam po nim łupiez - to mnie dziwi ;/
OdpowiedzUsuńmnie ten tusz tez jakoś nie zachwycił
OdpowiedzUsuńkrem do rąk z biedronki sama kupiłabym jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kończyć produkty, wtedy z czystym sumieniem mogę rozpakować nowe :D oj tam, sześć produktów to nie tak mało :)
OdpowiedzUsuńja lubię mascarę zieloną z wibo ale też sie kruszy ;P
OdpowiedzUsuńNaprawdę ci się obsypywała? Ja uwielbiam tą maskarę :)
OdpowiedzUsuńchociaż może faktycznie jakaś stara była...
H&S również uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMi szampon H&S niestety nie pomógł na łupież, ale samo stosowanie go wspominam bardzo fajnie, bo był taki odświeżający;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłąm zmywacz Sensique z tego względu, że podobno tak nie wysusza paznokci jak ten z Isany :)
OdpowiedzUsuńfajne denko ; )
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam szamponów h&sh regularnie, potem zaczęły mi obciążać włosy... niestety. teraz wracam raz na jakiś czas, kiedy skóra głowy szaleje i śnieży :) najbardziej podoba mi się wersja z jakimiś morskim stuffem - fioletowa? pięknie pachnie i ma działanie chłodzące. krem do rąk z biedronki mam w jednej z torebek, ale rzadko używam ostatnio - wiosna sprzyja dobrej kondycji rąk :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
oh dobrze ze przypmnialas o denku , tez musze sie zabrac za denkowy post ;)
OdpowiedzUsuń