Na pewno każdy kto słyszy słowo 'sesja' ciężko wzdycha :) Dzisiaj Wam pokaże jak u mnie wygląda sprawa z uczeniem się, ponieważ ma już wypracowany rytuał (niestety).
Po czym Ola poznaje, że zaczynam się uczyć?
Po pierwsze zmieniam fryzurę - zawsze staram się zrobić jak najbardziej wymyślnego kitka żeby zabrało mi to mnóstwo czasu :) Fakt, że mam długie włosy bardzo ułatwia sprawę dzięki czemu mogę zrobić sobie koronę z warkocza albo jakieś dobierańce na całej głowie.
Po drugie - zawsze maluję paznokcie. Wczoraj, kiedy zabrałam się za naukę wybrałam kolor Golden Rose 'sweet color' 38 i założyłam troszkę brokatu. Niestety to już końcówka tego lakieru więc średnio się nim maluje, a kolor według mnie jest naprawdę śliczny.
Po trzecie - kiedy już wiem, że nic mi nie wchodzi do głowy idę zrobić sobie jakiś makijaż dla odprężenia. Z resztą każda z nas chce ładnie wyglądać, nie ważne czy w domu czy na ulicy. Dzisiaj skorzystałam z paletki W7 i eyelinera Catrice. Niestety na zdjęciu nie widać mojej misternej pracy - w zewnętrznym kąciku dodałam szaro-granatowego cienia, a cała powieka jasno błękitna.
I po czwarte - najbardziej związany plan z nauką. Kawa, słodkości i notatki. Co mi pomaga? Zakreślacze, porządek i ładnie przygotowane notatki. Najczęściej przepisuje materiał jeszcze raz żeby wszystko się utrwaliło i żebym mogła się rozczytać. Dodatkowo mama kupiła mi w biedronce teczkę, gdzie mogę zorganizować wszystkie notatki z całego semestru. Przynajmniej nie biegam już po domu i nie szukam wszystkiego.
Tak wyglądają moje przygotowania do nauki. Myślę, że dzięki temu zawsze łatwiej mi się nauczyć bo już nie myślę o tym że chętnie bym coś zjadła lub się napiła. Wszystko mam pod ręką i nic mnie nie rozprasza. Oczywiście oprócz telefonu. Ot cała technika komórkowa; p
A jak to u Was wygląda? Może podzielicie się dobrym systemem szybkiego wkuwania? :D
oj u mnie też tak jest :D musi być porządek, pomalowane paznokcie, kawa i słodkości :D
OdpowiedzUsuńdobrze, że ja wszystkie sesje mam już za soba ;)
OdpowiedzUsuńPorządek musi być^^ Ładny kolor paznokci!
OdpowiedzUsuń+zapraszam ♥
ja przede wszystkim sprzątam, sprzątam, sprzątam :D uczę się w ostatniej chwili i jeszcze nigdy źle na tym nie wyszłam :D
OdpowiedzUsuńkurczę tez miałam zamiar zakupić taką teczkę, ale już nie było ... :(
Mnie to czeka za rok :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze na łóżku leżą: notatki, woda smakowa, komórka i krem do rąk. Wtedy mogę się uczyć :)
OdpowiedzUsuńU mnie też porządek, kawa to podstawa i zakreślacze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie;P
ja tez maluje paznokcie, tylko że zamiast się czesać nakładam a to olej a to maskę na włosy xd
OdpowiedzUsuńi zaczyna się to od zaparzenia wielkiego kubka herbaty, naznoszenia słodyczy, przygotowania wszystkich ksiazek i porozkładania ich po całym pokoju ;)
u mnie słodkości jak najbardziej też pomagają ale też długi spacer :D
OdpowiedzUsuńja w sesji mam zawsze na błysk wysprzątane mieszkanie, no bo przecież "o jejku ile paprochów na podłodze- to nie może tak być" :D no i fakt, kawusia, coś do przekąszenia, stos notatek i do dzieła :)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze maluje paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńja od dwóch lat jestem po drugiej stronie mocy w sesji...ale jak byłam po właściwej i uczyłam się to zawsze robiłam wszystko by nie czytać..malowałam...jadłam...temperowałam...:P
OdpowiedzUsuńu mnie tez juz sesje za mna na szczescie;d
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: madeinmepatcy.blogspot.com :))
Ja zawsze robię wszystko aby się nie uczyć :P paznokcie z wzorkami, idę na kawę, sprzątam pokój, szoruję łazienkę :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie się ogarniam i idę na pocztę, mam nadzieję, że jej nie zamkną :D
Hehehe, też lubię machnąć czasem jakiś makijaż dla odprężenia :) Trzymam kciuki za sesję!
OdpowiedzUsuńNa szczęście, w tym semestrze nie miałam typowych egzaminów ;) A podczas nauki zawsze wcinam jakieś słodkości i często robię sobie przerwy - słucham muzyki :)
OdpowiedzUsuńjaki porządek w notatkach ;) śliczna pazurki i śliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam porządek w notatkach i systematyczność, u mnie niestety wygląda to dużo, chociaż zawsze sobie obiecuje, że zaprowadze taki porządek :P
OdpowiedzUsuńdobre przygotowanie to podstawa: przed rozpoczęciem nauki naczynia muszą być pomyte, półki odkurzone, dywany wytrzepane, a paznokcie umalowane :)
OdpowiedzUsuńno porządeczek to podstawa, a Ciebie podziwiam za tak idealnie poukładane notatki..
OdpowiedzUsuńu mnie prace/nauka do sesji już wre, Przez najbliższe tygodnie czekają mnie po 4h snu :/
OdpowiedzUsuńO tak, kawa i słodycze bardzo wspomagają naukę.
OdpowiedzUsuńDziewczyny to teraz nic innego jak pokazać paczkę z wymianki w notce na blogu :D ja już nie mogę się swojej doczekać :D
OdpowiedzUsuńteż maluję paznokcie przed nauką :D
OdpowiedzUsuńSłowo sesja całe szczęście już mnie nie dotyczy :) Powodzenia w nauce :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie mam sesji, ale już sie zaczynam bać ;/
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie muszę już się uczyć do sesji. Na szczęście mam to już za sobą. Powodzenie w nauce kochana.
OdpowiedzUsuńHej świetny blog:*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!:)
Obserwujemy?
ale świetna ta teczka :) ja takiej jeszcze nie posiadam, a bardzo by się przydała :D
OdpowiedzUsuńJa też muszę obowiązkowo mieć słodycze :) kiedyś piłam napoje energetyzujące ale uświadomiłam sobie że to zabójstwo i w dodatku nic mi nie dawały... mam podobnie jak Ty: przepisane notatki (na komputerze), zakreślacze, ściągi ;) z których nie korzystam ehhh ta sesja, ja mam we wtorek literaturę portugalską ;(
OdpowiedzUsuń