Hej!
Dzisiaj
przyszedł czas na kolejną recenzję. W planach mam do napisania jeszcze dwie
zimowe recenzje. Zobaczymy co z tego
wyjdzie, znając moje szczęście wiosna przyjdzie szybciej i tyle będzie z mojego
planowania ^^.
Chciałabym
przedstawić Wam płyn do kąpieli i pod prysznic I love sparking snowflake.
Od producenta:
zimowy, mroźny pocałunek koktajlu ze świeżych cytrusów osładza ciepły zapach
wanilii i przepyszna biała czekolada. Wspaniały sposób na czarujące
świętowanie!
Z tego co się
orientuję była to niestety edycja limitowana. Chociaż nie dam sobie za to ręki
uciąć. W każdym razie kosmetyki tej linii dostępne są w Douglasie. Cena 500 ml
butelki waha się od 22- 29 złotych.
Butelka
plastikowa, wieczko zakończone jest czubkiem co ułatwia dozowanie tegoż kosmetyku.
Mimo że na butelce są naklejki to nawet w po zamoczeniu w wodzie nie odklejają
się.
Mój płyn kojarzy
mi się zapachem z żelem z Balei (makaroniki & figa). Wyczuwam tam nutę
czekolady, wiśni i czegoś jeszcze. Generalnie ciepłe, otulające aromaty, czyli
to co kojarzy nam się z zimą. W płynie umieszczony jest brokat. Co może
odstraszyć część z Was. Jednak drobiny nie osadzają się ani w wannie ani na
ciele. Mam tylko wrażenie, że kiedy pojawia się piana, bąbelki skrzą bardziej
niż zazwyczaj.
Piana na pewno
nie jest tak zbita i gęsta jak w przypadku tej robionej za pomocą płynów z
Avonu. Jednak nie jest zła, może i jest „luźniejsza” ale za to trzyma się dosyć
długo. Z pewnością nie potrzeba również duża ilość płynu aby owa piana
zagościła w naszej wannie. Za co lubię ten płyn? Ładnie się pieni, ślicznie
pachnie,a dodatkowo nie wysusza ani nie podrażania.
Czy kupię ten
lub inny płyn tej firmy?
Raczej nie.
Fajnie, że miałam możliwość jego wypróbowania, jednak poszukam czegoś innego. A
w między czasie dalej będę używała płynów z Avonu, bo jak na razie są moimi
ulubieńcami.
A może Wy mi
polecicie jakiś fajny płyn do kąpieli? :D
Znam go, zapach ma bardzo intensywny.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńMnie również :)
Usuńpierwszy raz widze...
OdpowiedzUsuńJa również nigdy wcześniej nie miałam z nim styczności,ale widzę,że nie ma czego żałować :)
OdpowiedzUsuńWalory zapachowe zachęcają, aczkolwiek cena odstrasza. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym powąchała, ale raczej nie kupiła.
OdpowiedzUsuń