sobota, 15 marca 2014

Vipera



Hej robaczki!
Jak Wam mija weekend? U Was też tak brzydko i wietrznie?
Tym razem będzie recenzja pomadki do ust. Kurczę już od dłuższego czasu przymierzałam się do recenzji jakiejś szminki. Wybór padł na moją Viperę z serii Color Carem onumerze 23. Pomadkę mam od dłuższego czasu. Wydawało mi się nawet, że już raz robiłam jej recenzję. Jednak z jakiegoś powodu nigdzie nie mogę jej znaleźć. No cóż… Wracając do tematu, zacznę może od opakowania. 

 
Etui wykonane jest z czarnego plastiku. Zakrętka  ozdobiona jest pięknym kwiatowym ornamentem. Notabene nawet po przeszło rocznym użytkowaniu ów wzorek nadal jest w nienaruszonym stanie. Zamknięcie typu klik również świetnie wykonane. Nic się nie obluzowało, a szminkę można spokojnie nosić w kurtce lub torebce bez obawy, że coś nam pobrudzi. Wieczko jest przeźroczyste dzięki czemu wiemy bez otwierania jaki kolor ma pomadka. Jest to bardzo pomocne jeśli mamy więcej pomadek tego samego typu bądź w podobnych opakowaniach.
Mój odcień ma numer 23 jest to dość ciemny zgaszony róż.


Kolor bardzo zbliżony do barwy moich ust. Niestety jestem jedną tych dziewczyn, którym nie pasują odcienie nude. W takich kolorach wyglądam jak zombie. Szkoda bo jak oglądam na Waszych blogach nudziaki i jak świetnie wyglądają na ustach to aż zżera mnie zazdrość. Wracają co koloru mojej szminki w opakowaniu widać jakby miała brokat, ale jest tak drobno zmielony że na ustach daje jedynie lekką poświatę (połysk). Trwałość myślę, że też jest na plus ponieważ wytrzymuje nawet 4-5 godzin oczywiście jeśli nie pijemy lub nie jemy. Schodzi równomiernie aż do całkowitego zniknięcia. Jej ogromnym atutem jest to, że nie wysusza ani nie podkreśla skórek. Jak dla mnie jest super i gdyby nie to, że mam wiele innych szminek to pewnie bym się jeszcze na jakąś skusiła. Za jakiś czas na pewno pokażę Wam moje kolejne miziajki :D

11 komentarzy:

  1. Miałam z tej serii w odcieniu pomarańczy i jakoś nie podeszła - ale fakt, że była matowa. Ta Twoja z drobinkami wydaje się o wiele fajniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolor - jeszcze nigdy nie miałam szminki z tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładna ale kolor raczej nie mój :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda bardzo ładnie, delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładny kolor, ja też wybieram takie w zbliżonym kolorze do ust, co by nie przesadzić i nie wyglądać jak narzeczona Frankensteina ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię takie intensywne odcienie, ot co. A ta pomadka ślicznie prezentuje się na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń