Hej
dziewczyny!
W
wiadomościach i prognozach pogody coraz częściej możemy posłuchać o
przymrozkach lub opadach śniegu w Polsce. Dlatego też tak jak niedawno
obiecałam pokażę Wam jak powoli z Olą przygotowujemy się na Zimę i wprowadzamy
świąteczny nastrój w nasze życie.
Przede
wszystkim zapachy.
Nic nie działa
bardziej kojąco na nasze zmysły jak aromaterapia – w tym przypadku polegamy w
100% na woskach YC i zapachowych podgrzewaczach. Swoją kolekcję uzupełniłyśmy o
3 bardzo aromatyczne tarty – Spiced Orange,
Mandarin Cranberry oraz coś z najnowszej kolekcji - Cranberry
Ice. Postawiłyśmy na słodkie lekko ostre, otulające zapachy, które dają
powiew świeżości.
Już niedługo
przystąpimy do pierwszego palenia, myślę jednak, że wstrzymamy się z tym chociażby
do Grudnia.
Postanowiłyśmy
iść dalej tym tropem i zaopatrzyłyśmy się w chusteczki zapachowe. Wybrałyśmy Mr Magic Winter Collection – Warm Apple & Cinnamon. Co do
działania to, zdecydowanie lepiej pachną meble niż sama chusteczka, ponieważ
jest ona zbyt intensywnie nasączona aromatem. W pokoju unosi się bardzo ładny
zapach słodkiego jabłka.
Na koniec
zostawiłam sobie i Wam zdjęcia z działu świątecznego OBI. Chociaż nie bardzo
wiedziałam co chciałabym tam kupić, z miłą chęcią przechadzałam się między
regałami i oglądałam te kolorowe świecidełka oraz ozdoby choinkowe. Aż dziw, że
tyle tego wszystkiego jest, ceny również w niektórych przypadkach rzucały na
kolana.
Jednak jak dla
mnie to jeszcze za wcześnie na święta, wszystkie dekoracje powinny wjechać w
Grudniu. Nie ma to jak śnieg i mróz, wtedy w pełni można rozkoszować się
świąteczną atmosferą.
Apropos – Wiecie, że dzisiaj Kevin Sam w
Domu na POLSACIE 20:05? Zdecydowanie za wcześnie..
uwielbiam świąteczne... ozdoby:))
OdpowiedzUsuńKevina do świąt na pewno puszczą jeszcze kilka razy :P
OdpowiedzUsuńJa byłam dzisiaj w Świecie Zapachów popatrzyć na świąteczne zapachy, a okazało się, że dostawa we wtorek, ale mam kilka owocków i ciasteczek, które będą w sam raz na nadchodzącą porę roku :)
Ja też oglądam z przyjemnością takie dekoracje nawet jak nic nie kupuje...
OdpowiedzUsuńTeż lubię śnieg na święta:)
Mam te woski ale też czekam na grudzień z nimi :)
OdpowiedzUsuńU nas w Biedronce nie ma już tych chusteczek ;(
OdpowiedzUsuńtak na prawdę w sklepach wszystko zaczęło się juz 3 listopada.. a to tak psuje atmosferę świąt!
OdpowiedzUsuńJa chcę już zimę, ale moim zdaniem do świąt jeszcze daleko... Te woski muszą być boskie, ja niestety muszę zużyć wszystko co mam i zrobiłam sobie ban na kupowanie nowych rzeczy.
OdpowiedzUsuńDziewczyny zapraszam do siebie na rozdanie! :)
Też mam te chusteczki i bardzo ładnie pachną. Ja również wolałabym by te ozdoby itp. pojawiły się nieco później. Okolice Mikołajek to najlepsza pora.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać ŚWIĄT,bo będą to pierwsze ŚWIĘTA z moim Najdroższym :)
OdpowiedzUsuńJedyne co lubię zimą to kominek, świeczki i otulające zapachy :)
OdpowiedzUsuń