Cześć dziewczyny!
Na wstępie chcemy Wam gorąco podziękować za Waszą obecność na naszym blogu. Powoli szykujemy się do rozdania, jednak przyjdzie na to czas dopiero jak będzie Was ok 50 ;D
A teraz przechodzimy do dzisiejszego posta. 14 luty – walentynki, dla nas dzień jak każdy inny. Przed wykładami udałam się do SH (na lumpy ; p) i chce się z Wami podzielić moimi zdobyczami. Niestety to tylko 2 rzeczy – Tshirt w paseczki. Niby rozmiar XS ale pasuje jak ulał, przypomina lekko tunikę. Na wieszaku nie wygląda specjalnie super, jednak wiem że w połączeniu z leginsami, jeansami prezentuje się bardzo ładnie. I na deser marynarka. Urzekła mnie bo ma złote guziczki. Od razu miałam wizję – czarne leginsy/ rurki, koturny (które mam zamiar kupić na wiosnę), biały top i ta marynarka. SUPER. Trochę emocje opadły jak ją założyłam bo w ramionach ma duże poduszki i wyglądam przez to jakbym grała w amerykański football ; p Suma sumarum zawsze da się coś z tym pokombinować. Polecam zakupy za 13.70 ^^ (ubrania na wagę)
fajna marynarka:) poduszki można zawsze odpruć:P
OdpowiedzUsuńfajna bluzko - tunika :D zapraszam do sb :D
OdpowiedzUsuńW moim mieście właśnie trwają wyprzedaże w SH, chyba od marca szykuje się nowa "kolekcja" także czekam, czekam.. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, ostatnio wyrwałam dwie torebki za które zapłaciłam 30 zł.
OdpowiedzUsuńDziekuje rownież obserwuję ! :)
OdpowiedzUsuńhaha fajne zdbycze ! ;>
fantastyczne łowy! ;)
OdpowiedzUsuńŁadne łowy ;)
OdpowiedzUsuńosobiście szaleję za marynarkami :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMakijażowaDziewczyna^^