Witajcie!
Dziś mam dla Was szybki post o zakupach z ostatnich kilku
tygodni.
W Superpharm od niedawna jest promocja na lakiery Essie „kup
dowolny lakiery essie i weź drugi za 5 złotych”. Zależało nam na ciemnych i
intensywnych kolorkach dlatego wybrałyśmy ciemny fiolet nr 48 luxedo oraz ciemny
bordo 45 sale mate.
Oprócz tego zdecydowałyśmy się na lakier life nr 14. Mamy
już dwie buteleczki tej marki i są naprawdę świetne. Długo się utrzymują, a do
tego zmieniają nawet najnudniejszy mani w coś wystrzałowego :).
Kolejno zajrzałyśmy do Rossmanna, gdzie już dawno pojawiły
się suche szampony Batiste. Podczas ostatnich zakupów wybrałyśmy ten o
kwiatowym zapachu, a do tego szampon Garnier do włosów farbowanych lub z
pasemkami. Zdecydowałyśmy się także wypróbować polecany samoopalacz w sprey-u. Bardzo
jesteśmy ciekawe czy rzeczywiście jest taki, jak zachwalają dziewczyny.
Wstępnie przynajmniej ja – Agata jestem pesymistycznie do niego nastawiona.
Zobaczymy jak się sprawdzi po pierwszych testach. Do koszyka trafił całkiem
nieplanowany zakup – Soraya Body Diet 24 – balsam do ciała wyszczuplanie i
ujędrnianie. To również produkt, którego weźmiemy pod lupę i będziemy
informowały jak się sprawuje : )
Przy okazji wzięłyśmy również pilniczek do paznokci, nigdy
nie wiadomo kiedy się przyda, więc trafi do torebki razem z tysiącem mało
potrzebnych rzeczy : )
Następną nowością jest odżywka do włosów. Podczas zakupów w
sklepie a naturalnymi kosmetykami wypatrzyłyśmy Planete Organica do włosów
suchych, zniszczonych i farbowanych. Produkt jest na bazie organicznego oleju z
rokitnika arktycznego. Zobaczymy jak się sprawdzi na pewno napiszemy o niej
wkrótce.
Jakiś czas temu robiłyśmy również zakupy na stronie iperfumy.
Aga wybrała sobie zapach Calvina Klein-a Obsession night, ja natomiast DKNY be
delicious. Oba zapachy są zupełnie inne,
piękne i niepowtarzalne. Na naszej liście zapachowej znalazło się dużo
więcej pozycji, jednak stwierdziłyśmy, że nie ma co robić wielkich zapachów.
Najpierw trzeba zmarnować jedno żeby kupić drugie : ) Do takich decyzji trzeba
dorosnąć.
I na koniec zostawiłyśmy produkty bardzo na czasie –Ziaja
Sopot Sun Spf 20 – mam nadzieję, że uchroni to naszą skórę przed poparzeniami
słonecznymi i wiecznie niezastąpiony tonik Ziaja ogórkowy.
Jeśli miałyście któryś z tych kosmetyków to dajcie znać w
komentarzach jak Wam się sprawdzały. Do zobaczenia wkrótce :*.
Myślę, że powinnaś byc zadowolona z tego samoopalacza - ja jestem :-)
OdpowiedzUsuńChociaż daje naprawdę mocny efekt, ale z aplikacją nie powinno być problemów :-)
Nic nie miałam z tego :)
OdpowiedzUsuńZ Soraya miałam wersję przeciw rozstępom i byłam zadowolona :P
Ciekawe nowości. Piękne lakiery :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten samoopalacz w spray, nie wypał :/
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego samoopalacza :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, DKNY jest też na mojej liście:)
OdpowiedzUsuń