Hej dziewczyny!
W mojej kosmetyczce można odnaleźć kilka produktów marki Sylveco (płyn micelarny, żel do twarzy, krem do twarzy oraz odżywcze pomadki z peelingiem). Przyszedł czas, aby opowiedzieć Wam kilka słów o Tymiankowym żelu do twarzy, bo uważam, że warto!
Moja codzienna pielęgnacja twarzy polega głównie na tonizowaniu, nawilżaniu kremem i na wieczór stosowaniu płynu micelarnego (czasem również toniku) i ponownym nawilżaniu.
Jednak od trzech miesięcy staramy się w miarę systematycznie sięgać właśnie po żel do twarzy zaraz po demakijażu, aby domyć jeszcze dokładniej buzię.
Od producenta
Głównymi składnikami olejku tymiankowego są tymol i karwakrol. Posiada on bardzo silne właściwości przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Hamuje rozwój bakterii chorobotwórczych (m.in. Staphylococcus aureus i Propioniobacterium acnes, które odpowiadają za rozwój zmian trądzikowych). Łagodzi stany zapalne, działa na skórę oczyszczająco i tonizująco.
Hypoalergiczny, oczyszczający żel do mycia twarzy z kwasem jabłkowym o aktywnym działaniu wygładzającym i rozjaśniającym. Zawiera bardzo łagodny, ale jednocześnie skuteczny środek myjący, który nie podrażnia nawet najbardziej wrażliwej skóry. Usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, delikatnie złuszcza martwy naskórek i reguluje procesy odnowy jego komórek. Żel został wzbogacony olejkiem i ekstraktem z tymianku, które posiadają właściwości przeciwzapalne i kojące. Systematyczne stosowanie pozwala zachować gładką, zdrową skórę o równomiernym kolorycie.
Składniki
Woda, Glukozyd laurylowy, Gliceryna, Ekstrakt z tymianku pospolitego, Panthenol, Kwas jabłkowy, Wodorowęglan sodu, Benzoesan sodu, Olejek tymiankowy
Moja opinia
Tak jak wspomniałam produktu używam z Olą w
miarę regularnie od trzech miesięcy i szczerze mówiąc jestem z niego bardzo
zadowolona.
Żel umieszczony jest w przeźroczystej plastikowej buteleczce. Producent proponuje nam pompkę jako formę aplikacji i jest to bardzo wygodne rozwiązanie jak dla mnie. Bardzo sobie chwalę w produktach do twarzy pompkę, ponieważ nie muszę się martwić czy podczas zamykania opakowania produkt nie spłynie mi z ręki.
Kosmetyk ma kolor lekko żółtawy, podobny do ziołowego naparu, jego konsystencja to półpłynny żel. Zapach również jest typowo ziołowy, na samym początku był dosyć drażniący, nieprzyjemny. Jednak z czasem używania razem z Olą przyzwyczaiłyśmy się do tej woni. Coś za coś :)
Żel na prawdę dobrze spełnia swoje zadanie - dokładnie oczyszcza skórę. Dzięki jego zastosowaniu mogę zmyć resztki makijażu, którego nie udało mi się pozbyć przy używaniu płynu micelarnego lub aby pozbyć się sebum. Sięgam po niego również rano aby odświeżyć cerę, jeśli znajdę chwilkę czasu przed wyjściem na uczelnie/do pracy. Aplikacja jest dziecinna prosta, jednak należy zwrócić uwagę na to, że produkt strasznie słabo się pieni. Czasem mam wręcz wrażenie, że się nie pieni. W tym przypadku mi to nie przeszkadza.
Przede wszystkim duży plus dla żelu za niewysuszanie mojej skóry. Niestety jeśli już trafię na taki produkt, który choć raz wysuszy mi twarz, to zaczynają się dziać straszne rzeczy (przez długi okres czasu nie mogę sobie poradzić ze schodzącymi skórkami z CAŁEJ twarzy). Po użyciu żelu moja cera wydaje się gładka i ładnie wygląda. Produkt nie podrażnia, w momencie dostania się do oczu nie robi nam tragedii - nic nie szczypie.
I na koniec owacje na stojąco za wydajność! Do umycia całego pyszczka wystarcza nam jedna pompka, więc wydajność również jest jego wielką zaletą.
Podoba
mi się design tej marki - przejrzysta czcionka, lista & krótki opis
składników oraz sposób użycia. Czego chcieć więcej?
150 ml kosztuje około 18 zł - Żel można zakupić w
sklepach stacjonarnych i internetowych Sylveco. Marka również często pojawia
się na targach kosmetycznych i drogeriach internetowych więc bardzo łatwo można
namierzyć ich produkty.
Dajcie
znać jakie są Wasze wrażenia po stosowaniu tego żelu. A może miałyście inne
wersje?