czwartek, 18 lutego 2016

Mocne wsparcie -Storm Front

Hej dziewczyny!

Witam Was w kolejnym ponurym dniu, kiedy to zastanawiam się co mam ze sobą zrobić i jak mogę się zmotywować do jakiegokolwiek działania.

Jak wiadomo w takie dni może mi pomóc tylko aromaterapia i jakiś dobry słodyczek do kawy :) Tak więc jak się  już pewnie domyślacie zapraszam Was na moją recenzję Kringle Candle Storm Front.


Storm Front jest to oczywiście nic innego jak burza, która przynosi ukojenie po długim ciężkim dniu lub wręcz przeciwnie ma nam dać kopa na nadchodzące wyzwania. W pudełeczku umieszczone są wyraziste zapachy różnych gatunków drzew, lawendy i ciepłego bursztynu czyli praktycznie to co nie jest mi obce. Uwielbiam rozładowanie energii podczas burzy. Kocham jak pachnie las po deszczu i uwielbiam tę błogą ciszę, która następuje po głośnym grzmocie pioruna. 

Zapach jest silny ale nie mdlący, ciężki czy obezwładniający. Rozgrzany wosk to eksplozja zapachów, które są mocne i trwałe. Wszyscy z moich gości jak na razie go chwalą, nikt się nie żalił.

W takie moje dni bezsilności zawsze sięgam po jakiś mocny, wyrazisty zapach aby napełnił mnie nadzieją, że cokolwiek nie zrobię będzie to miało sens i nada wydźwięk moim działaniom. Storm Front mogę spokojnie zaliczyć do tych "męskich" zapachów, które dają mi pewności siebie. 

Woski można nabyć na stronie goodies.pl

3 komentarze: