niedziela, 12 kwietnia 2015

Spóźnione marcowe denko



Cześć dziewczyny!

No cóż mamy już kwiecień. Jesteśmy po świętach, ach jak ten czas zasuwa:/ Jak to już mamy w zwyczaju zaczniemy nowy miesiąc od denka. W marcu nie miałyśmy jakoś głowy do zużyć, a może zaczęłyśmy używać nowych kosmetyków w każdym razie nasze denko jest malutkie ;)

 
Pantene pro-v do włosów farbowanych. Jak dla mnie jeden z lepszych szamponów. Pięknie pachnie a do tego spełnia obietnice producenta. Czegóż chcieć więcej?

Ente opakowanie naszego ulubionego toniku. Jak dla mnie ten z ogórka ma coś w sobie :P

Marion spray prostujący włosy, o którym pisałyśmy TU. Całkiem fajny produkt jeśli znajdę go kiedyś w jakieś drogerii to na pewno go kupię.

Yves Rocher Hydra Vegetal, o którym możecie poczytać więcej TU. Całkiem fajny produkt choć cena jest jak dla mnie troszeczkę za wysoka. Myślę że warto poszukać innych tańszych zamienników. Bo na pewno takie znajdziecie :)

Balea oliwkowy krem do rąk. No cóż to kolejny kosmetyk tej firmy który nie powalił mnie na kolana. Nie wiem czy to ja trafiam na jakieś takie „perełki” czy po prostu te kosmetyki są średnie. Zobaczymy mam jeszcze do zużycia jedne żel pod prysznic oraz masło do ciała. Jeśli one mnie nie zachwycą to chyba dam sobie spokój.


Bebeauty łagodzący płyn micelarny. Jeden z moich ulubieńcow. Super zmywa, może nie do końca radzi sobie z tuszem do rzęs ale za taką cenę mogę mu to wybaczyć. W użyciu mam teraz micela z Tołpy, którego kupiłam również w Biedronce. Zobaczymy jak się będzie sprawował przy dłuższym używaniu.

W marcu udało nam się w końcu zużyć pierwszy wosk Yankee Candle  Black cherry. Zapach należał do moich ulubionych. Niestety  trwałość nie należała do jego zalet. Choć cudowny dosyć szybko stawał się słabo wyczuwalny i to główny powód dlaczego tak szybko go zużyłam. Zresztą pisałam o nim TU jeśli jesteście zainteresowane.
 

Na koniec znalazło się kilka wyrzutków :)


7 komentarzy:

  1. Ja też lubię czasem użyć tego sprayu prostującego włosy. :) Ale w nadmiarze mi szkodzi i skleja włosy. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. black cherry baaaardzo lubię:) to mój zapach na wszelkie okazje i humory:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nadal nie zebrałam sie do wpisu denkowego ehh

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę kosmetyk z Yves Rocher - jak dawno nic od nich nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Też w marcu miałam niewielkie denko... ale zawsze coś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapach Black Cherry w wosku mnie zachwycił, a w świecy rozczarował.

    OdpowiedzUsuń