Cześć dziewczyny i chłopaki!
Od dawna nie było już na naszym blogu postów o tematyce
zakupowej. Trochę „nowości” nam się nazbierało więc czas je pokazać.
Najpierw
zacznę od promocji z Rossmanna, wiem że to było ponad miesiąc temu… ale
nie było czasu, okazji i tak dalej.
W każdym razie kupiłyśmy podkład Astor
Perfect Stay odcień 100 Ivory, tusz do rzęs również tej samej firmy - Seduction Codes Volume & Curve - muszę przyznać, że opakowanie jest urocze, zobaczymy jak się sprawdzi.
Udało mi się również dorwać puder transparentny Rimmel Stay Matte - przyznaję bez bicia, że chciałam go już od dawna wypróbować.
Do koszyka
wpadł jeszcze cień z zachwalanej kolekcji Color Tattoo nr 35- On and on Bronze oraz kredka do brwi
Maybelline Brow Satin Medium Brown.
Prawie zapomniałam o różu, na który się zdecydowałam - Ohh blushed again... Miss
sporty 010 Russian Doll - jest to połączenie tradycyjnego różu z rozświetlaczem.
Lubię takie promocje, ponieważ często decyduję się na kosmetyki, których
normalnie bym nie kupiła. Wiem, że z jednej strony właśnie o to chodzi ale życie polega na sprawianiu sobie przyjemności, a nie na ciągłych wyrzeczeniach :)
W listopadzie postanowiłam również poświęcić czas prasie i dzięki „gazetowym” dodatkom w moje ręce
wpadły dwa gifty: bawełniany krem do rąk od barwy oraz cień Inglota matte nr
309. Małym kosztem zapewniłam sobie rozrywkę na czas jazdy ztm oraz przybyło mi kosmetycznych podopiecznych ^^
W Biedronce skusiłam się ostatnio na szampon z olejkiem
arganowym do włosów zniszczonych. Zobaczymy co to za cudo ;) Wybrałam również szampon Schauma nabłyszczający ale ten kupiłam w osiedlowej drogerii. Z kosmetyków typowo
świątecznych zamówiłam z ostatniego katalogu Avon pana bałwanka czyli płyn do
kąpieli o zapachu pomarańczy i żurawiny. Myślę, że niedługo pojawi się jakaś
recenzja na jego temat :).
Ostatnio stwierdziłam, że przydałby się nowe dodatki do urozmaicenia garderoby. Przede wszystkim postawiłam na zegarki, a przy okazji wybrałam jeszcze bransoletkę piórko. Po przeszukaniu Allegro wpadłam na profil sklepu ECarla.
Z ich oferty wybrałam bransoletkę oraz trzy zegarki w tym
jeden jest Agaty.
Jeśli nie macie pomysłu na prezent gwiazdkowy może tam coś
znajdziecie.
Na koniec zostawiłam mój ulubiony temat czyli woski. Tym razem wybrałam
cztery, nie są to nowości. Pierwszy raz zdecydowałam się na woski Kringle.
Zobaczymy ich jakość w porównaniu do Yankee Candle.
Zapachy jakie wybrałam to:
Kringle
- Lighthouse point
- Storm front
Yankee Candle
- Canberry pear
-Champaca Blossom
I to by było na tyle :D Do zobaczenia wkrótce!
Bałwanek z Avonu ładnie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam jeszcze żadnego zapachu z kringle
OdpowiedzUsuńPokaźne zakupy, a ja nic nie znam :D To teraz czekam na recenzje!
OdpowiedzUsuńZegarek 1 od prawej - mam identyczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ZEGARKI :)
OdpowiedzUsuńPuder Stay Matte bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zegarki :)
OdpowiedzUsuń