sobota, 26 marca 2016

Sobota z Tess Gerritsen

Hej dziewczyny!

Z racji tego, że przyszedł czas świąt chciałabym Wam przedstawić kolejną propozycję książki. Tym razem sięgniemy po kryminał przepleciony wątkiem romantycznym - Tess Gerritsen Osaczona.


Miranda właśnie zakończyła romans ze swoim pracodawcą Richardem Tremainem, właścicielem lokalnej gazety. Dumny mężczyzna nie umie się jednak pogodzić z jej decyzją. Zadręcza ją telefonami i nieustannie próbuje namówić na spotkanie.

Pewnego dnia uparty Richard, nie zważając na protesty Mirandy, niespodziewanie zapowiada, że odwiedzi ją za kilkanaście minut. Miranda nie ma jednak ochoty spotkać byłego kochanka i, chcąc uniknąć konfrontacji, szybko opuszcza mieszkanie. Liczy na to, że Richard odjedzie, gdy jej nie zastanie. Niestety po powrocie dostrzega przed swym domem jego auto. Decyduje się wejść i nieoczekiwanie znajduje w swojej sypialni zabitego Richarda. Obok łóżka leży zakrwawiony nóż kuchenny...

Miranda automatycznie staje się główną podejrzaną w śledztwie. Nikt nie wierzy w jej niewinność do czasu, kiedy sama staje się celem tajemniczych ataków. Seria nieudanych zamachów na Mirandę wzbudza podejrzenia brata zamordowanego, który zaczyna wątpić w jej winę i postanawia pomóc w rozwiązaniu krwawej układanki...

O samej autorce mogłabym napisać wiele - za co ją cenię, czego u niej nie lubię. Z resztą w ostatnim poście już troszeczkę o tym wspomniałam. Głównie zaskakuje mnie fakt jak można mieć tak odmienne style pisania - raz psychopatyczny lekarz, a raz romantyczne zakończenie. To może mocno zdezorientować czytelnika. 



Przechodząc już do samej książki - opowiada ona o kobiecie, która popełniła w swoim życiu błąd. Błąd, który jak się później okazuje  ma kolosalny wpływ na jej życie. Z dnia na dzień staje się główną podejrzaną w sprawie morderstwa swojego kochanka. 

Mimo mocnego charakteru Miranda to zwykła kobieta, lekko zagubiona, która nie może odnaleźć się w nowej sytuacji. Zdana jest tylko na siebie, a dodatkowo ktoś usiłuje ją zabić. W celu uniewinnienia stara się odnaleźć materiały świadczące o winie innych. 

Czy uda się jej oczyścić swoje imię? Czy uda jej się przekonać wszystkich jak bardzo się pomylili? Czy rodzina Richarda wybaczy jej romans?



Kochane, czytanie tej książki sprawiło mi dużo przyjemności. Przeczytałam ją w 2-3 wieczory obstawiając z godziny na godzinę kto jest mordercą i dlaczego tak na prawdę zginął Richard. Bardzo podobała mi się ta książka, ponieważ porusza ona również sprawy wielkich instytucji i przekrętów jakie mają tam miejsce. A musicie wiedzieć, że to są tematy (nawet jeśli są one fikcyjne) które pobudzają moją ciekawość i chęć poznania prawdy. 

Polecam Wam tę książkę mimo, że miejscami staje się banalna i przewidywalna. Jestem ciekawa czy uda się Wam poprawnie rozszyfrować zagadkę i znajdziecie odpowiedź kto zabił. Dajcie znać czy Was zachęciłam? Powiedzcie, która z Was przeczytała już tę książkę? 

Na koniec, chciałybyśmy życzyć Wam dużo spokoju, rodzinnej atmosfery i przede wszystkim zdrówka. :*

4 komentarze:

  1. Właśnie szukałam jakiejś nowej książki do przeczytania! :D Ta wydaje się być interesująca.
    Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie jeszcze cała półeczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam pisarkę, ale książki niestety nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. uu uwielbiam takie szybko czytające się książki

    OdpowiedzUsuń